piątek, 28 marca 2014

Czy to zima czy to wiosna-Outfit #9


Cześć wszystkim jak tam mijają Wam ostatnie dni marca ?
U mnie pogoda w kratkę i za nic nigdy nie wiadomo, czy po południu będzie ciepło, czy lepiej wziąść rubszą kurtkę. Jednym słowem sezon ,,na cebulkę,, się zaczął.
Dzisiaj akurat w nocy padało i nie byłam pewna czy wziąć aparat czy nie w ostateczności wzięłam. Po szkole poszłam do parku, a przy okazji chwili spokoju kontynuowałam książkę z serii Słodkie Kłamstewka-Kłamczuchy. Oglądam serial a koleżanka przeczytała i mówi że serial a książka to dwie różne rzeczy. Pomijając ten temat gdy wróciłam do domu, było jeszcze dość pogodnie. Wyszłam na spacer z moim sąsiadem ,który poprosił mnie abym nie pisała o nim zbyt wiele..
Kiedy tak chodziliśmy bez celu wyciągnęłam z kieszeni kutki aparat i zrobiłam zdjęcie już zachodzącego słońca. Później szaleliśmy robiąc sb na zmiane zdjęcia- większość z nich to zasłonięte twarze- ale muszę powiedzieć że parę jset super. Nie wstawiam wszystkich, aby przydały się na kolejne posty.Zostawiam Wam prostą stylizację jest na słońce i na deszcz jak to się mówi. Sweter nie jest bardzo ciepły ale za to ma długie rękawy przez co go kocham. Kurteczka wspaniale dodaje kontrastuje się z resztą.
Do tego niebieskie trampki z ćwiekami z boku.
Moim zdaniem wszystko się dobrze komponuje.

sweterek-H&M ~spodnie-C&A~ kurteczka-nw naszyjnik-BF
A jak Wam mijają dni?
Ubieracie sie na tzw ,, cebulkę,, ?

niedziela, 23 marca 2014

Pierwszy dzień wiosny #8

Hej, w piątek był Dzień Wagarowicza ,czyli Pierwszy dzień astronomicznej wiosny. Patrząc na parę tygodni wstecz to można strwierdzić, że daaawno się zaczęła. Dzień wagarowicza - trzeba uciec, ale wybiłam sobie tę myśl z głowy i tego nie zrobiłam. Za to super spędziłam czas na ,,zawodach,, międzyklasowych. Początek nie był wymarzony,ale w trzeciej konkutrencji remisowaliśmy z klasą 1d.[ja jestem 1c]. Było naprawde super. Jednymi z lepszych konkurencji było: ciągniecie dziewczyn na kocach, przeciąganie liny, rysowanie Marzanny, kręcenie hula-hop tylko chłopcy, i kilka innych. Większość zdjęc zrobiła moja przyjaciółka Iza.[Pozdrowienia] Wrzucam parę zdjęć. Nie tylko mojej drużyny.


 Ten dzień naprawde był jednym z lepszych, który spędziłam z klasą. Napewno lepiej wiemy jak mamy rozkładać siły i grać taktycznie. Mimo że wiele osób uciekło, to nawet nie wiedzą co stracili.
 Jako nagrodą dla wszystkich był dyplom ale także jabłko i w trakcie konkurencji, każda osoba z drużyny dostała picie.

A wy co robiliście w Dzień wagarowicza?
Przyznawać sie kto uciekł ;D

  Do następnego ;*
Laski z klasy

wtorek, 18 marca 2014

Wycieczki szkolne #7

Witajcie po dłuższej przerwie. Bardzo przepraszam że mnie dawno nie było, ale po prostu ciężko jest pogodzic szkołę, dojazdy, zajęcia poza lekcyjne i fitnnes. A wracając do tematu. Wycieczki szkolne to nie jest nic nowego. Praktycznie cały rok na nią czekamy i w pewnym sensie jesteśmy o nią szantarzowani?! Tak!!! To nauczyciele szantarzują uczniów, że ,,Jeżeli będziesz sie tak zachowywać dalej to na żadną wycieczkę nigdzie nie pojedziesz ,, . U mnie w klasie od prwie początku roku było mówione że mamy jechać do Zakopanego lecz osoby sie rozmyśliły bo ,, Byli już tam tyle razy i nie opłaca sie jechać ,,. A co najśmieszniejsze w tym wszystkim kilkanaście osób miało wpłaconą pierwszą ratę.. Dobra mniejsza z tym xD Ogółem chodzi o to że nie mogliśmy sie zdecydować gdzie chcemy jechać na wycieczkę. Chłopcy ode mnie z klasy wymyślili paintball'a lecz pani wychowawczyni stwierdziła że to jednodniowa to możemy pojechać nawet za 3tygodnie.I tak własnie jest;p. Szukając w internecie z koleżanką [Pozdrowienia dla Oli ;*] róznych ofert podróżniczych natknęłyśmy się na bardzo ciekawy wyjazd do Berlina i Tropical Island, a druga to Kotlina Kłodzka - Praga-Skalne miasto w Czechach. Pokazałyśmy obydwie oferty wychowawczyni, która stwierdziła żeby zrobić sąde w klasie. Większość wybrała Berlin mino że był w nieco wyższej cenie niż Czechy;p Pani się zgodziła na wyjazd , jedynym problemem okazało się za mało osób. Z tego jedzie pare osób z drugiel klasy i z innej pierwszej. [ Ja jestem 1gim] Wczoraj koleżanki tato powiedział że tą samą wycieczkę może zrobić w znacznie mniejszej cenie. Bardzo mnie to zadowoliło ,że dziki temu więcej osób sie zgłosiło. Teraz tylko oczekiwać . Bo jak wiecie [albo nie] z wycieczkami zagranicznymi jest o wiele ciężej załatwić, musimy czekać na pozwolenie od Kuratowium Oświaty we Wrocku na pozwolenie. Zazwyczaj czeka się około 3miesięcy lecz wszyscy są optymistycznie nastawieni. A no własnie zapomniałam powiedzieć jaki jest plan : W pierwszym dniu mamy dojazd do Berlina i zwiedzanie[ brama branderburska, mur berliński i inne] wieczorem jedziemy do tropical island na kolacje i nocleg. W drugim dniu całyy dzień jesteśmy na basenie i odpoczywamy.
Ja sama sądze że wycieczki zbliżają i poznają lepiej ludzi. Bo w końcu każdy ma swoje drugie oblicze, które można dostrzec kiedy nikt przed nikim sie nie popisuje ani nie podlega czyjejś ,,władzy,, tak jak w szkole. Do następnego ;**

 A wy gdzie się wybieracie??
Co sądzicie o takich wycieczkach?

poniedziałek, 10 marca 2014

Parę słów o ulubionych książkach... #6


Hej, prychodze do Was z nowym postem mianowicie książkami jakie zapamiętam i przeczytałam je nie raz. No to zaczynamy.
 
Tytuł: Zapomniałam, że cię kocham
Autor: Gabrielle Zevin
Ksiązkę dostałam dwa lata temu, od mojego wujka na urodziny. Muszę przyznać że na początku przeraziłam się grubością ksiązki. Jednak ciekawość dała za wygraną. Po pierwszych wóch rozdziałach bardzo się wciągnęłam.
Ogólnie książka opowiada o Naomi..
Jest dobrze uczącej się i wysportowanej nastolatce, która straciła pamięć. Nie pamięta swojego chłopaka, ani przyjciela. Poznaje siebie. I to jest w tej książce fascynujące. Naprawde warto przeczytać.
Tytuł: Duma i uprzedzenie
Autor: Jane Austen
Fantastyczny romans historyczny. Można się pogubić w nazwiskach ,ale to pikuś. Książka jest o rodzinie Bennetów i dwóch kawalerach. Z racji iż w rodzinie Bennetów jest pięć córek, a ich rodzina nie jest dość zamożna , postanawiają wydać je za mąż z panów Bingley'a i Darcy'ego. Ogólnie wiele osób mi ją odradzało, z różnych przyczyn lecz mi samej się spodobała.
Tytuł; Theodore Bonne młody prawnik
Autor:John Grisham
Jest to pierwsza część z dwóch , z serii o Theodorze Bonne. Główny bohater to zafascynowany prawem, sądem itp. Sam w przyszłości chce zostać prawnikiem. Jego rodzice i przyjaciele są nimi. Książka jest fascynyjąca. Pełna zwrotów akcji i niespodziewanych ,, gości,,. Jeżeli lubicie książki z nutką kryminału naprawde polecam :)
Jeszcze na zakończenie powiem że mam zamiar przeczytać Dotyk Juli , a także Zaklinacz czasu. Podobno są super.

A jakie są Wasze ulubione książki?
Czytaliście którąś z nich?

czwartek, 6 marca 2014

Obojętność ludzi ...#5

Hej dzisiaj przychodzę do Was
z dość raczej nie spotykanym postem. A mianowicie obojętność ludzi na krzywde innych. Denerwuje mnie to jak ludzie troszczą się tylko o własne cztery litery. Mieszkam blisko dużego nie strzeżonego basenu. Jest on zapełniony śmieciami i porośnięty czymś tam. Niestety blisko, a tak naprawdę za płotem siatkowym jest plac zabaw dla dzieci. Można tam grać w siatkówkę i jest sporo miejsca na na przykład piknik. Mój sąsiad poszedł na ten plac zabaw wraz ze swoim kolegą, a przy okazji wzięli piłkę do nogi. [ blisko jest orlik]. Niestety zamiast na orlik grali na tej trawie. W pewnym momencie tamten kolega sie zezłościł i mocno kopnął piłkę a ta wpadła do basenu. Gdy to zobaczył od razu uciekł do domu. Mój sąsiad ma jakieś 8lat, basen jest ogromny. Gdy próbował wyciągnąc tą piłkę wpadł do wody. Podobno krzyczał na cały głos, a co najlepsze nikt w ogóle nikt nie zareagował. To straszne. Było już troszkę późno i ta woda w basenie musiała mieć minusową temteraturę. Dzięki temu że rodzice zapisali go na szkółkę pływacką podpłynął do murka lecz nie miał sił wyjść. Mój tata wracając ze sklepu, gdy tylko usłyszał wołanie o pomoc zaczął biec w stronę basenu i pomógł sąsiadowi. Dał mu własną kurtkę i zaniusł do domu. Wszystko na szczęście sie dobrze skończyło. Niestety ,nasze społeczeństwo jest ASPOŁECZNE.
Więc proszę reagujmy na krzywdę innych. Nie bądźmy obojętni, bo tą osobą w potrzebie może okazać się twój znajomy, kolega, przyjaciel, a nawet ktoś z rodziny.

niedziela, 2 marca 2014

Ferie ,,zimowe,, ? #4



wyczyny siostry na orliku
Właśnie w tym tygodniu w moim województwie kończymy ferie. Zaczeliśmy je akutrat w dniu Walentynek i kończymy na początek marca. Muszę przyznać, że dawno tak miło i CIEPŁO nie spędziłam ,,zimowej,, przerwy w nauce. Tak w skrócie mniej więcej opisze co robiłam.
No więc to w pierwszym tygodniu we Wtorek miałam projekt w szkole, taki współfinansowany ze środków Unii Europejskiej. Mieli do nas przyjść bankowcy. Niestety się rozchorowali a nikt nas o tym nie poinformował. Za to był to taki dzień gier. Trwał on od 9 do 11. 
To zdjęcie uważam za jedne z lepszych
 W środę pojechałam z moją babcią, dziadkiem i siostrą do Kudowy-Zdrój, a następnie do Polanicy.Było mega. Karmiłam kaczki wraz z siostrą. Porobiłam jej masę zdjęć. Wiele osób w tym ja, twierdzą, że ona jest bardzo fotogeniczna.Chociaż czasami ma takie dni kiedy ,,boi się obiektywu,,. Z czwartku na piątek spałam własnie u przyjaciółki.
W piątek wieczorem miałam z rodzicami i siostrą jechać do niemiec na weekend ale niestety nie pojechaliśmy. Cały poniedziałek leniuchowałam. Spałam do 13godz., i jedyne co zrobiłam potem to było pójście na orlik. Wtorek..hmm.. cały spędziłam na chodzeniu po mieście i nad Odrę z przyjaciółką.
A tu my.. ;p
A wy jak spędziliście te ferie ?
 Fantastycznie się z nią bawiłam. Jeszcze parę razy poszłyśmy na boisko do mnie do szkoły, gdzie spotkałyśmy kolegów z klasy za czasów podstawówki. Cała środa upłynęła mi dość szybko, gdyż wraz z siostrą i mamą robiłyśmy faworki... MNIAM...na czwartek. [ Coś sądze,że przytyłam w tym roku bardzo].
Moje ferie dobiegły końca i nawet nie wiem kiedy to się stało. Za niedługo będzie Wielkanoc i kolejne jakieś ferie i WAKACJE♥
A to se właśnie koledzy.