Hej dzisiaj przychodzę do Was
z dość raczej nie spotykanym postem. A mianowicie obojętność ludzi na krzywde innych. Denerwuje mnie to jak ludzie troszczą się tylko o własne cztery litery. Mieszkam blisko dużego nie strzeżonego basenu. Jest on zapełniony śmieciami i porośnięty czymś tam. Niestety blisko, a tak naprawdę za płotem siatkowym jest plac zabaw dla dzieci. Można tam grać w siatkówkę i jest sporo miejsca na na przykład piknik. Mój sąsiad poszedł na ten plac zabaw wraz ze swoim kolegą, a przy okazji wzięli piłkę do nogi. [ blisko jest orlik]. Niestety zamiast na orlik grali na tej trawie. W pewnym momencie tamten kolega sie zezłościł i mocno kopnął piłkę a ta wpadła do basenu. Gdy to zobaczył od razu uciekł do domu. Mój sąsiad ma jakieś 8lat, basen jest ogromny. Gdy próbował wyciągnąc tą piłkę wpadł do wody. Podobno krzyczał na cały głos, a co najlepsze nikt w ogóle nikt nie zareagował. To straszne. Było już troszkę późno i ta woda w basenie musiała mieć minusową temteraturę. Dzięki temu że rodzice zapisali go na szkółkę pływacką podpłynął do murka lecz nie miał sił wyjść. Mój tata wracając ze sklepu, gdy tylko usłyszał wołanie o pomoc zaczął biec w stronę basenu i pomógł sąsiadowi. Dał mu własną kurtkę i zaniusł do domu. Wszystko na szczęście sie dobrze skończyło. Niestety ,nasze społeczeństwo jest ASPOŁECZNE.
Więc proszę reagujmy na krzywdę innych. Nie bądźmy obojętni, bo tą osobą w potrzebie może okazać się twój znajomy, kolega, przyjaciel, a nawet ktoś z rodziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz